Powoli rośnie popyt na pracę. Jednak nie przekłada się on jeszcze na znaczący spadek bezrobocia – wynika z raportu opracowanego przez NBP. Nowe miejsca pracy powstają głównie w przetwórstwie przemysłowym.
Powoli rośnie popyt na pracę. Jednak nie przekłada się on jeszcze na znaczący spadek bezrobocia – wynika z raportu opracowanego przez NBP. Nowe miejsca pracy powstają głównie w przetwórstwie przemysłowym.
Rynek pracy czeka w najbliższym czasie lekkie ożywienie, choć trudno jeszcze mówić o trwałości tej tendencji – wynika z kwartalnego raportu Narodowego Banku Polskiego.
W raportu Narodowego Banku Polski wynika, że w pierwszym kwartale 2013 r. firmy nadal częściej zamierzają zwlaniać pracowników niż ich zatrudniać. W ocenie NBP zła passa na rynku pracy będzie trwać również w roku 2014.
Sytuacja panująca na rynku pracy pozostawia wiele do życzenia. Przeprowadzone przez Narodowy Bank Polski badania wskazują, że bezrobocie to dla Polaków problem, który niestety powraca jak niewyleczona grypa. W walce z nim nie pomaga ani aktywne poszukiwanie pracy, ani też stosunkowo niskie wymagania płacowe.
Według raportu NBP w Polsce nie powstaje dużo miejsc pracy. W 2011 roku liczba miejsc pracy powstałych dla osób z wyższym wykształceniem była o ok. 40% mniejsza wobec liczby absolwentów uczelni wyższych, którzy pojawili się na rynku w ubiegłym roku.
Narodowy Bank Polski opublikował kwartalny raport o rynku pracy. Niestety dane zawarte w opracowaniu nie są optymistyczne. Nie wzrasta liczba osób pracujących. Spadło zatrudnienie w przemyśle i rolnictwie a liczba osób pracujących w usługach rośnie bardzo powoli. Dodatkowo przedsiębiorstwa przewidują redukcję zatrudnienia.